Forum dla idiotów i debili

azonhrafn

Witajcie,
ewidentnie mi się nudzi, dlatego wraz z AI i sekwencerem MIDI postanowiłem stworzyć piosenkę pt. "Fioletowy autobus". Ma ona dotyczyć... nas i jej nazwa wzięła się ze skrótu myślowego Sventhora - abuse play -> fioletowy abuse -> fioletowy autobus.

Na razie jestem w etapie kombinowania z nutami refrenu i kończenia tekstu, bo styl "taki smętny pop z lat '80, co go puszczają wieczorami w RMFie" nie jest dla mnie codziennością Wink

Oto refren z tego jakże wspaniałego tekstu:

fioletowy abuse, fioletowy abuse, fioletowy autobus
jedziemy nim wszyscy, wandalizujemy
bo taki jest wikinga trud

Co myślicie?

sventhor

Super PO-mysł, od razu kojarzy mi się z Błędnym Rycerzem Potterowym.

azonhrafn

sventhor

A może nagrasz coś np. o kozach, ziewolach, bo mam teksty, takie do rapu np. czy to o łodzi Batmana.

azonhrafn

sventhor

Jak będę miał chwilę to mogę, mogę też coś tak jakby zarapować na dyktafon w telefonie, ale nie bardzo głośno i wtedy jak będę sam w domu. Chodzi o to, żebyś miał bit. Generalnie to rap i niecałkiem cenzuralne by to było, ale najważniejsza jest treść. No nie wiem, np. "Rozjiebiemy kozy, jak zombiaki w filmach grozy, kozy czas zajebać i się kurwa nie bać" albo "Za ziewanie mózg na ścianie" albo "śmierć ziewolom, śmierć ziewolom, co to znaczy śmierć ziewolom, że ich kurwa zapierdolą", generalnie trzeba budzić strach swoją agresją słowną, zjadliwością, myślę też, że możemy tam dissować wikingopedałków i wspominać o Wikingerach. Teksty się napiszą, może coś wymyślę, jak będzie dany temat, np. "My jesteśmy Wikingery, Wikipedały won na rowery!"

azonhrafn

sventhor

No superoza, generalnie rap też może być o rzeczach ważnych, np.

https://www.youtube.com/watch?v=i84L16VL6c8

azonhrafn

Za ziewanie mózg na ścianie, jak w Stronie osiemdziesiąt sześć
Nie wiesz, co to znaczy? To kurwo zobaczysz
Jak cię zapierdolą i cześć...

A Azonhrafn też rapuje
I wnet dziwy przyszykuje!

sventhor

Śmierć ziewolom, śmierć ziewolom, co to znaczy śmierć ziewolom, że ich kurwa zapierdolą! Co to znaczy śmierć ziewolom, że ich kurwa zapierdolą!

W moich żyłach nie krew, nie amfetamina,
Tylko żądza krwi ziewolskiego skurwysyna

Wszystko co ziewa, wymordować w mękach trzeba,
Dla ziewolskiego chuja z odłamkami szkła kromkę chleba

Śmierć ziewolom, śmierć ziewolom, co to znaczy śmierć ziewolom, że ich kurwa zapierdolą! Co to znaczy śmierć ziewolom, że ich kurwa zapierdolą!

I tak dalej...

sventhor

Yo, Jestem Wikingerem,
I jestem z tego dumny,
Jeżdżę se rowerem,
Ziewolstwo do trumny

Bo ten świat zwariował,
I nas na to nie przygotował

i coś dalej, nwm

azonhrafn

śmierć ziewolom? ohoho, muszę przestać ziewaaaaaaaać...

azonhrafn

bo mi się często zdarzaaaaaa...

sventhor

Rozumiem, że to żart, Azonhrafn. Może chodzi ci o słowo śpiewam?

sventhor

W przypadku oscytacji nie ma czegoś takiego jak "zdarzyło mi się", to w przypadku ziewolstwa czynność przepełniona zepsuciem, kontrolowana przez oscytantów. To wyćwiczone kontrolowane i chore zachowanie. Dochodzi podczas niego do przerywania się pęcherzyków płucnych i licznych zwyrodnień oraz możliwej arytmii serca ze względu na sposób gwałtowne skoki ciśnienia tętnicznego podczas oscytacji, ale TO NIE WSZYSTKO, podczas tego obrzydliwego czynu, dzieją się jeszcze inne rzeczy, jakie nie mają miejsca gdy oddycha się normalnie. Normalnie nasz nos filtruje szkodliwe związki w powietrzu, a podczas oscytacji, wszystko jest wciągane na samo dno płuc, które zaczynają pokrywać się obrzękiem i niedotleniać. To nie jest raz, z każdym kolejnym odrażającym aktem oscytacji, nos coraz bardziej przestaje wszystko filtrować, a wszystko zasysa się w dół oddychając nawet przez nos. Stosunkowo rzadko oscytanci sami padają przez ten tlenek węgla, choć ich organizm jest już zatruty. Ich mięśnie słabną, częściej mdleją, ale oscytacja wmawia im, że czują się lepiej za sprawą patologicznej chęci czerpania dopaminy z ziewania, co jest obrzydliwe. Sposób w jaki wciągają to powietrze, sprawia, że chcą tego więcej, chcą aby powietrze łechtało ich płuca, jak jakieś robaki. Pewien rodzaj ekstazy czerpanej z ziewania to pandykulacja, towarzyszy jej wyciągnięcie się i niekiedy erekcja, co już wiąże się z początkową fazą fetyszyzmu a oscytację nieraz nazywa się nawet masturbacją płucną... jednak o wiele bardziej szkodliwą od masturbacji genitalnej. Od oscytacji to coś co było kiedyś człowiekiem plugawieje, geny już nie są takie same. Dzieci oscytantów bardzo często zapadają na wady wrodzone, u oscytantek częściej występują poronienia lub martwe porody. Dzieci oscytantów można porównać do dzieci z rodzin kazirodczych, często są źle wykształcone. Udokumentowano nawet medycznie przykłady, w których jakoby skłonność do próby pobudzenia płuc była dziedziczna. Już nawet Hipokrates opisał sposób w jaki ziewanie prowadzi do obrzęku mózgu i upośledzenia, oraz zwiększa ryzyko wystąpienia udaru. Nie można pozwolić się rozmnażać oscytantom, bo ich dzieci będą nieczyste i o wiele bardziej skłonne do upokorzenia niż normalni, uprzywilejowani ludzie.